Słońce, stres i czas – łysienie bliznowaciejące po 60 roku życia
Łysienie bliznowaciejące
Łysienie bliznowaciejące u seniorki – jak terapia trychologiczna przywróciła komfort życia.
Gdy skóra głowy zapamiętuje wszystko – łysienie bliznowaciejące po latach ekspozycji na słońce i stres
Do mojego gabinetu często trafiają osoby w różnym wieku, które w ciągu życia przeszły wiele chorób, doświadczyły długotrwałego stresu, a skóra ich głowy była wielokrotnie wystawiana na działanie słońca. Tego typu czynniki – jak potwierdzają badania – sprzyjają przewlekłym stanom zapalnym, które mogą prowadzić do trwałych zmian w obrębie skóry głowy, w tym bliznowacenia mieszków włosowych. W trychologii określamy ten proces jako łysienie bliznowaciejące.
Pewnego dnia do mojego gabinetu zgłosiła się pani w starszym wieku, która przez ostatnie 30 lat mieszkała za granicą Polski. Skóra jej głowy była silnie eksponowana na słońce, a w rozmowie okazało się, że przez wiele lat zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi, przyjmowała różne leki i przeżyła wiele traumatycznych doświadczeń. Stres i choroby przewlekłe to czynniki, które często towarzyszą aktywacji stanu zapalnego skóry głowy.
Po przeprowadzeniu dokładnego wywiadu, analizie historii medycznej i ocenie aktualnych wyników badań, zaproponowałam szczegółowy plan postępowania. Ułożyłam indywidualny schemat pielęgnacji skóry głowy, który miał na celu wyciszenie stanu zapalnego oraz poprawę kondycji włosów. W przypadku łysienia bliznowaciejącego niezbędne jest także działanie od wewnątrz organizmu, dlatego omawiam z pacjentami również aspekty wspierania zdrowia ogólnego. Gdy sytuacja tego wymaga, kieruję pacjenta do odpowiednich specjalistów i nawiązuję z nimi współpracę.
Terapia i efekty
W przypadku tej pani zastosowałam kosmetyki marki Tricoart, które dobrze sprawdzają się w pierwszych etapach terapii. Jednak z mojego doświadczenia wynika, że w sytuacjach zaawansowanego bliznowacenia bardzo dobre efekty przynoszą kosmeceutyki marki CelltiLab – oczywiście pod warunkiem, że są stosowane przez trychologa z odpowiednim przeszkoleniem. W mojej praktyce korzystam ze szkoleń prowadzonych przez Weronikę Stepnik-Słupek, która specjalizuje się w zaawansowanej pielęgnacji skóry z aktywnym stanem zapalnym. Już po trzech wizytach zauważyłyśmy znaczącą poprawę: skóra głowy przestała swędzieć, stan zapalny został wyciszony, włosy przestały wypadać, a ich struktura wyraźnie się pogrubiła.